Od drugiej w nocy bolała mnie głowa,
w związku z czym prawie nie spałam. Odstawi mi sterydy - jeden
dzień jest OK, a kolejnego dnia już od nocy mnie zaczyna boleć :(
Męczyłam się oczywiście prawie do południa, kiedy to (w
końcu!) nastąpił obchód.
Oczywiście zebrałam ochrzan, że nie
zgłosiłam tego nikomu, ale chciałam na nią poczekać, bo to i tak
ona zleca, co się komu należy. A może chciałam sprawdzić ile tak wytrzymam, sama nie wiem....
Tym sposobem otrzymałam pięć różnych
butelek, które przez kilka godzin dyndały mi nad głową kapiąc
miarowo swoją zawartością, powoli przynosząc ulgę. Ludzie! Jak to fajnie jak głowa
nie boli! Przy okazji pobrali mi krew, ale ku mojemu zdziwieniu żyła,
mimo że widoczna i spora, nie chciała współpracować. Zupełnie
jak nie ona! Normalnie mam żyły chętne do kłucia, a dzisiaj coś
im się nie chciało. Oczywiście suma sumarum się udało, z
drugiej ręki – takie pobieranie krwi metodą na second hand
;)
Cały
dzień przespałam nic nie jedząc aż do kolacji, i zaraz zamierzam
do tego wrócić. Do spania czyli. Ku mej wielkiej radości, dziwnie
zawołali mnie na naświetlania już o 15-tej i miałam z głowy :)) Jutro 18-ty kwietnia, czyli dokładnie miesiąc odkąd tu jestem...
Hir kamz
kalendarz:
18.04 - 20, czyli 2/3
19.04 - 21
20.04 - sobota, więc wolne
21 - niedziela, jw
22 - urodziny, 22-gie lampy
23 - 23
24 - 24
25 - 25
26 - 26
27 - wolne
28 - wolne
29 - 27-me naświetlania
30 - 28
1.05 - wolne
2.05 - 29, przedostatnie naświetlania (!!!)
3.05 - oczywiście znowu wolne
4.05 - wolne, bo sobota
5.05 - jw, bo niedziela
6.05 - 30, w końcu ostatnie lampy
DN nwlbjpg
Już miesiąc? ale ten czas szybko płynie...
OdpowiedzUsuńWidzę, że dalej wyznajesz zasadę na twardziela, oj nieładnie... =P
trzymaj się cieplutko =*
Dzisiaj stuknal a w zasadzie w poniedzialek, bo przyszlam w poniedzialek i licze ilosc pelnych tygodni. Leci na szczescie... Kolejny miesiac wyjety z zyciorysu:/ postaram sie juz nie udawac twardziela, bo najwyrazniej kiepsko mi to wychodzi;) buziaki:*
Usuń