sobota, 5 stycznia 2013

Energia

Nie wiem skąd ją mam, ale mogłabym latać, skakać, sprzątać, biegać non stop! Sypiam po 4,5,6 godzin i to zupełnie mi wystarcza. No, może do godziny 16:00, kiedy to po obiedzie oko samo się zamyka, ale przetrzymuję kryzys, żeby w nocy pospać.

Budzę się koło 5, słucham muzyki i prowadzę monolog wewnętrzny, wstaję do łazienki i czasem odmawiam różaniec. Zasypiam jeszcze albo i nie i już koło 6:00 na równe nogi. Biorę cichutko leki, piję olej lniany i Befungin. Biegnę do sklepu po pieczywko dla Męża i jakieś smakołyki na śniadanie a wcześniej do łazienki. Na przykład dzisiaj stwierdziłam, że muszę umyć ściany w łazience i umyłam dokładnie WSZYSTKO, co się w niej znajdowało. Każdą płytkę, rurkę, ścianę, kosmetyk. Satysfakcja jak nie wiem! Perfekcyjna może wpadać z białą rękawiczką i szczena jej opadnie! Nie poznaję siebie!

Wymyśliłam sobie tekst nawiązujący do jednego z tytułów, który kiedyś był zamieszczony w cudownej gazecie, jaką jest "Fakt" - "Nie śpię, bo trzymam kredens". Ja za to - "Nie śpię, bo myję ściany w łazience!" I to jak idealnie się myje kafelki i prysznic chusteczkami dla dzieci! Zwłaszcza tymi, które wyszły na Euro! Już niestety wszystkie zużyłam w tym celu :D

DN na luzie o guzie.

19 komentarzy:

  1. Wow ale power :) i pomyśleć że to raczej natura..hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do tej pory nie zależało mi za bardzo na porządku w domu a teraz nie mogę usiedzieć - łażę i sprzątam:D chyba mam coś z głową;D

      Usuń
  2. Zazdroszczę tej chęci do sprzątania! Gdy moja choroba była najbardziej zaawansowana to spałam 3 godziny na dobę, ale jak wstawałam o 4 to oglądałam filmy... Albo telezakupy -,-

    OdpowiedzUsuń
  3. wiesz co mi się przypomniało? scena z mechanika, kiedy czyści fugi w łazience szczoteczką do zębów, bo nie może spać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oglądałam, ale nie kojarzę.. ja szczoteczki nie używałam, bo te chusteczki dla dzieci są jakieś genialne!:)

      Usuń
  4. Oddaj mi troszkę tej energii i chęci do sprzątania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze chęci do tak wczesnego wstawania :D

      Usuń
    2. to nie z chęci, ja normalnie spałam do 10:00 a teraz nie mogę, ale wysypiam się i tak:) a z tym sprzątaniem, to nie wiem co mi odbiło;)

      Usuń
  5. a juz myslalam ze to ja jestem dziwna z tym sprzatniem. Nie wiem jak to jest naprawde z ta energia ale kiedys tak jak Ty moglam gory przenosic i 4,5h snu bylo idealem teraz gdy juz jest rodzina: maz, dziecko marzy mi sie spanie do 12 chodze na drzemki po 15:) i zasypiam z ksiazka badz laptopem na kolanach juz po 21. Lata robia swoje a ja jeszcze mloda :) bo przed 30 :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. bede Cie obserwowac moze sie zaraze tym powerem oj przydalby mi sie:))) a takich ludzi jak Ty oby bylo wiecej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem skąd ten power, chociaż powiem Ci, że o tej godzinie już zaczynam powoli odpływać;D dzięki!:*

      Usuń
  7. Moje ściany w łazience błagają o umycie =( może zostawię klucz pod wycieraczką, a zanim skoczysz po bułeczki to zajrzysz do mnie? =P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie mam do Ciebie około 50km, to trochę mi zajmie:/ tylko chusteczki kup - takie wydanie na Euro 2012;) weź i dla mnie;)

      Usuń
    2. I gdzie ja dorwę chusteczki Euro? może pampersowe też się nadadzą? 50km to nie tak dużo o ile mąż zechce zaczekać na śniadanko =P

      Usuń
  8. Hehe :) mnie jak czasem weźmie to potrafię zasuwac jak mały samochodzik i pól dnia wywracam mieszkanie na lewa stronę ;) ale satysfakcja jest cudowna no i ten błysk :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak jeszcze nie mialam, zeby az tak, chyba ze delikatnie jak przed okresem np. Ale teraz, to pezechodze sama siebie. Zgadzam sie - satysfakcja super!:D

      Usuń
  9. Jesli bierzesz sterydy to im zawdzieczasz taki power ;-)

    OdpowiedzUsuń

Błagam, nie piszcie, że mi współczujecie, bo na prawdę nie ma czego!