wtorek, 2 kwietnia 2013

2Gb? Śmiech na sali w IO - dej sikstiin

Dzisiaj krótko, bo tak naprawdę cały dzień nic się nie działo. Spałam po śniadaniu i po obiedzie. Potem przyjechał szwagier z dziewczyną. Przynajmniej się pośmiałam jak dzika:) Nigdzie nie chodziliśmy.

Ku mojemu zaskoczeniu kończy mi się transfer w telefonie, więc internet mi zwolnił prawie do zera. Już zostałam o tym poinformowana sms-em z T-mobile. Jednak 2 Gb to strasznie mało. Ponad pół godziny zajęło mi otwarcie strony z miejscem na wpisanie notki!!! To nie na moje nerwy. Źle bardzo, ale może jakoś dociągnę na resztkach do nowego okresu rozliczeniowego. Wszystko się tak strasznie wolno ładuje, strony otwierają się jakby wcale nie chciały. Ciekawe czy zdołam zamieścić tego posta. Albo ten post. Najlepiej oba :P ;) OK, mało ważne. Tzn. bardzo ważne, ale nie będę temu poświęcać nie wiadomo ile miejsca w notce.

Robię sobie powoli plany, których zbiera się już sporo, na to, co będę robić jak wyjdę do domu :)
  1. Wrócę do praaaacyyyy... :D:D
  2. Muszę się wziąć za jakiś sport. Koniecznie. Nie tylko pływanie, które będę „uprawiać” na miliard procent. Szachy odpadają ;)
  3. Nałożę sobie jakiś zadżebisty kolor na te moje włosinta :)
  4. Skoczę do kosmetyczki. Drugi raz w życiu ;) Pierwszy z cerą. Może coś wyczaruje i to, z czego jestem niezadowolona w magiczny sposób zniknie, bo już nie mogę patrzeć.
  5. Nad resztą jeszcze pracuję... a może nie chcę na razie zdradzać....


DN nwlbjpg

2 komentarze:

  1. Nie strasz, że 2 GB to za mało bo ja właśnie tyle mam przy moim abonamencie i jak trafię do szpitala to mam nadzieję, że mi styknie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zalezy co robisz. Ja np.nie ogladam nic na yt. Sprawdzam poczte, fb, bloguje i od 18 marca a juz mi zwolnil:(

      Usuń

Błagam, nie piszcie, że mi współczujecie, bo na prawdę nie ma czego!