środa, 24 kwietnia 2013

Tak! Jest super, bo... - IO dej serti ejt

1. W miarę się wyspałam.
2. Mam w końcu świeżą pościel,  nie mogę się doczekać aż się w niej zakopię na noc.
3. Słyszałam koszenie trawy 5 pięter pode mną i czułam jej zapach, a także ciepłe słoneczko wchodzące rano przez otwarte na oścież okno.
4. Nic mnie nie boli.
5. Znów jest prąd w gniazdkach = działa TV :DD
6. Odbyłam bardzo miłe spotkanie obfitujące w prezenty, łakocie i długi spacer m.in. z cudownym Młodym Mężczyzną (14 mies.), który uśmiecha się tak pięknie, że normalnie można go schrupać!!! Wielkie dzięki, Aga, jeszcze raz!!! :*
7. Standardowo o 17-tej poszłam na lampeczki i już mam z głowy - teraz tylko spaaaać....
8. Miałam dzisiaj 24-te naświetlania, co sprawia, że jeszcze tylko 6. (Mojej pani doktor akurat dzisiaj nie było, więc nie wiem jak tam sprawa z ewentualnymi naświetlaniami w którąś sobotę...)
9. Dostałam też coś takiego - oczywiście widać, co tworzy ananasek? ;D Natomiast moje usta stworzyły sobie "kopytko" i wzruszyłam się jak głupia... <3

Mniam, mniam!

Dzisiaj jest nas komplet, czyli trzy. Jedna, z którą już leżałam - ta, co fiknęła ostatnio po chemii pod ladą u pielęgniarek, i jedna aż z Rzeszowa, też już po operacji, na naświetlania "z głową". Ciut zakręcona, która myśli i mówi, że będzie mogła ze mną porozmawiać na temat naszych dolegliwości, bo nas łączą - w sensie, że głowa. Tsssaaaa... Już pędzę o tym trajkotać psze pani... Dopiero zaczyna, więc nie zazdroszczę, bo ja już prawie kończę !!! :D:D:D:D A też dopiero co zaczynałam... Rany jednak czas leci, wszystko się da przetrzymać :) Już zaraz, za chwileczkę, za momencik czeka mnie grill pod domkiem, chillout, spotkania z Rodziną i Przyjaciółmi... Z umiarem oczywiście;) 
Nawet takie proste czynności jak możliwość pozmywania garów albo poukładania sobie w półkach mnie cieszą już na samą myśl. Mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie, bo ostatnio jestem tylko coraz bardziej "skapcaniała". Pobyt w domu, jak mniemam, postawi mnie na nogi i szybciutko dostanę "pałera"! :) Ba, jestem tego pewna!

Countdown:
22 - urodziny, 22-gie lampy
23 - 23 już skreślam, a co!
24 - 24

25 - 25
26 - 26
27 - wolne
28 - wolne

29 - 27-me naświetlania
30 - 28
1.05 - wolne
2.05 - 29, przedostatnie naświetlania (!!!)
3.05 - oczywiście znowu wolne
4.05 - wolne, bo sobota
5.05 - jw, bo niedziela

6.05 - 30, w końcu ostatnie lampy

DN nwlbjpg

4 komentarze:

  1. Zdecydowanie mniam, mniam :) szósteczka prawie z betki ;) nie odmładzaj się tylko za bardzo LOL:)

    OdpowiedzUsuń
  2. uuu mniama, jak słodka sałateczka =)widzę że popołudnie miałaś miłe.
    my z Tymkiem już po pozbyciu się "problemu" łaziliśmy po forum i Tym zaczepiał wszystkich ludzi =) potem jeszcze spacerek pod domem i może dziś będzie spał mały dziczek =P
    spokojnej nocki w świeżej pościeli =*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno robil furore!:D cudny jest ten Twoj Synus:) ja juz sie powoli przewalam w poscieli i moszcze sobie w swoim swiezym barlogu:) mmm... Dobranoc Dziczki:*

      Usuń

Błagam, nie piszcie, że mi współczujecie, bo na prawdę nie ma czego!