środa, 9 stycznia 2013

To tymczasem

Będę regularnie wchodzić na blog i czytać Wasze ewentualne komentarze albo wiadomości za pomocą telefonu! Od razu dziękuję za każdy komentarz, myśl o mnie i czytanie jakiegokolwiek posta. Bardzo Wam dziękuję za ogromne wsparcie!

Póki co uciekam spać, bo jutro pobudka o 5:40, śniadanko z Rodzicami, wyjazd około 7:00 - cel Sosnowiec 9:00, rejestracja, Gliwice - badanie, 13:00 znowu Sosnowiec. JEDZENIE! Zakwaterowanie w 5* Hotelu i pewnie wenflon, który uwielbiam! Tak, kocham wenflony, od dziecka, właściwie od pobytu w sanatorium w Rabce. Czterokrotnym. Po sześć tygodni każdy. Nie brzydzi mnie krew, jej pobieranie - patrzę twardo na igłę wbijającą się w żyłę i nic mnie rusza ;) Perwers :p "Cycperwers..., Fitzherbert" - z jakiego to jest filmu? Kto zgadnie wygrywa flaszkie... 

Bye :*
DN na luzie o guzie

108 komentarzy:

  1. Bridget Jones!!!! Rainy wiesz że jestem z TObą idź lulać

    OdpowiedzUsuń
  2. Już zaczynam trzymać kciuki! A tak w ogóle pokaż mi środkowy palec i że masz pusto w głowie (w sensie, że bez guza, żeby nie było) i wracaj szybko! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Myśle o Tobie codziennie i czekam na dobre wieści :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Dziennik Bridget Jones" dawaj flaszkę wypijemy z Esy, floresy na pół :D Powodzonka maleńka :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cały czas jestem przy Tobie myślami i czekam na wiadomość, że już możesz likwidować tego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha! Po pierwsze wkurzylam sie, ze tak szybko zgadlyscie jaki to fiiilm... Mowie 'no nieeee, jak to?!' i wisze flaszkie:/ ale spoko, 'sie zalatwi, sie zorganizuje':D
    dzieki za wszystkie mysli o mnie i tyle cieplych slow:* i pomysl na nowa nazwe!:* ps. Kocham ten film, nawet go wczoraj ogladalismy po raz miliardtysieczny z rownie chetnym do tego moim T.!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HEheh nie ze mną te numery - Bridg znam na pamięć i książkę i film;) jak dla mnie to flaszka echinacei co najwyżej bo wszystko inne się w lekach utopi:) ale nie bojaj - na wszystko będzie czaas...Muah MUah muah Muah - u nas na wschodzie zawsze na cztery :) Tymczasem

      Usuń
    2. Ja tak samo! Kocham ja! Nie zgadniecie po co sie wlasnie wrocilismy... Po moj telefon! Na szczescie dosc wczesnie sie skapnelam i juz spowrotem jestesmy w trasie:D przeciez to jak bez reki...;* ale ciapa ze mnie!

      Usuń
  7. :) no oczywiście że Bidget Jones, właśnie przymierzam się do kolejnego przeczytania książki.
    To trzymam kciuki, żeby czas Ci szybko i w miarę przyjemnie minął =)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam kciuki i czekam na wiadomości :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po 3h w Sosnowcu, suniemy do Gliwic. Tam tez min.3h i wreszcie cos zjem!!! Powrot do Sosnowca i leze;D mijam Ikea, ale nie chca sie zatrzymac nas hot-dogi i swieczki;( ahoj!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego dobrego, szybko do nas wracaj! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak tam? Jeśli możesz to pisz! Myślami ciągle jestem z Tobą! Mam nadzieję, że u Ciebie lepiej niż u mnie dziś... Buziaki! :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki:* nie umiem dodac posta z tel:(
      Wczoraj bylo strasznie dlugo i meczaco, ale ciekawie. W Gliwicach bylismy 7h do prawie 20! Okazalo sie, ze wcale nie musialam byc bez jedzenia!
      Sam ten rezonans trwal 2h i cwiczenia byly dosc ciekawe- mysle, ze sobie swietnie poradzilam;)
      Potem trzeba bylo powtorzyc jakas sekwencje wiec na kolejny rezonans- czekania na godzine a samo badanie mialo trwac min.pol godz. Wyszlam za 55ninut! Bylo strasznie, bo nie bylo tego lusterka a ja mam chyba klaustrofobie, ale z dziesiona Rozanca dalam rade i zasnelam.
      W Sosnowcu weszlismy juz przez SOR, bo byla 21, ale przyjeli mnie oczywiscie...:)
      Ludzie i warunki sa super! Jestem bardzo zadowolona, ogarnieta i jest swietnie.
      Wyniki tu wysla w ciagu 5dni roboczych...

      Usuń
    2. Twoje nastawienie jest zadziwiające, tak trzymaj ;) Az 5 dni tam musisz czekać na wyniki??

      Usuń
    3. Za max 5dni roboczych maja przyslac je tu z Gliwic a potem zobaczymy. Czekam, ale jest swietnie!:D

      Usuń
  12. Cieszę się, że dobry humor Cię nie opuszcza :*. Jutro będę w Sosnowcu więc licz na potężną dawkę pozytywnej energii ode mnie (bo tak na odległość to chyba średnio działa, ale z Sosnowca na pewno poczujesz!). Najchętniej to bym Cię odwiedziła, ale przypuszczam, że wizyty obcych ludzi to nie jest to o czym się marzy będąc w szpitalu. Oszczędzę Ci stresów ;). Pisz co tam u Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokoptowali nam jedna pania po operacji - mega pozytywna gadula:) smiejemy sie co sekunde! Dzieki za propozycje, ale z odwiedzinami jest problem. Moze byc jedna osoba miedzy 3-6 i koniec- przez grype. Rodzina sie zmienia wiec lipa, ale Twoje mysli zupelnie wystrcza na odleglosc rowniez:*

      Usuń
    2. Kochana modle sie za Ciebie codIennie :) dobrze ze te 5 dni zleci Ci w milym towarzystwie :) buziaki!!!

      Usuń
    3. Dzieki Kochana:* to najwazniejsze:* wiecej nie trza:D

      Usuń
    4. Będę intensywnie słać pozytywną energię! :D Koło 12 będę w Sosnowcu więc spodziewaj się kumulacji ;) :* :* :*

      Usuń
  13. będzie mi brakowało Twojego blogowania! wracaj szybko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez juz skreca, ale komputera nie chce, zeby mi tu targali, bo po co... :* wytrzymamy;D

      Usuń
  14. No to Cię trochę wymęczyli. Daj znać jak się trzymasz i co z tym moim spaniem, bo już tak mi się oczy kleją...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest super, towarzystwo przemile! Ludzie sa niesamowici!!! All inclusive;D ze spaniem, to Cie przepraszam, ale jakos mi nie idzie... Staram sie;D :*

      Usuń
    2. a ja właśnie tak myślałam czemu nie piszesz, bo żadnego nowego posta nie ma... a tu widzę, że full relacja tylko że w komentarzach :)
      Towarzystwo najważniejsze, trzymaj się!

      Usuń
  15. Postow nie ma i nie bedzie do momentu powrotu do domu:( jakos daje rade z tymi komentarzami, ale posta z tel.nie zamieszcze niestety chociaz mnie nosi...;) buzka:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja już się nie mogę doczekać Twojego powrotu! Normalnie jakbyś była Świętym Mikołajem ;) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcialaby! Nie bedzie prezentow! Mikolaj juz byl, poza tym skad mam wiedziec czy bylas grzeczna?!:p

      Usuń
    2. Nawet bez prezentów jesteś z utęsknieniem wyczekiwana :D A grzeczna to ja nie bywam raczej ;)

      Usuń
    3. Strasznie mi milo:* nie podlizuj sie, jak raczej nie bywasz grzeczna, to nic Ci to nie da i tak;) ha!:*

      Usuń
    4. Ja sobie sama organizuję prezenty :D

      Usuń
    5. Tak jest najlepiej - przynajmniej wiesz, co Ci sprawi radosc:D

      Usuń
  17. Jak tam? Mam nadzieję, że czas leci Ci tak szybko jak mi :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakos leci na ciaglym czytaniu, jedzeniu, tv, gadaniu ze swietnymi wspollokatorkami, odwiedzinach Rodzinki, obchodach, kroplowkach, prysznicach, buszowaniu w internecie... Jak to w szpitalu:) jest fajnie, moze niebawem cos sie okaze;D buziaki:*

      Usuń
  18. O, czekałam na nowy post, a tu proszę, proszę :) Dobrze, że się zagłębiłam :)
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  19. Najnowszy News: Po dzisiejszym obchodzie wiem, odstawiaja mi kroplowki, zmniejszaja steryd, zeby do w ogole odstawic, i ze w przyszlym tygodniu moze pon/wt ma byc ta operacja=nowa modna fryzurka;D A potem do 10 dob dochodzenie do siebie, zdjecie szwow i albo na naswietlania do Gliwic, albo do domu. Can't wait!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że do domu ;). Trzymam kciuki mocno! Myślami jestem z Tobą :)

      Usuń
    2. fryzurka bardzo modna- sama mam króciutkie włosy (tak na 4 cm) i powiem jedno- to najwygodniejsza fryzura na świecie, myje się błyskawicznie, suszy jeszcze szybciej, a i nie trzeba nic układać ;)

      Usuń
  20. super, już bliziutko i będziesz to miała za sobą;)

    OdpowiedzUsuń
  21. No wiem wlasnie juz nie moge sie doczekac;) dzieki Kochane me!:*

    OdpowiedzUsuń
  22. wracaj bo ja chcę nową notkę (jaka ze mnie egoistka ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez juz chce a liste mam na 10 wiec sie naczytasz jeszcze az swiat!:)

      Usuń
  23. wracaj do nas ja czekam na nowe posty, tak tu jak i tam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. I jak Kochana u Ciebie? :) daj im troche popalic to bedziesz szybciej w domku ;) czekam na Twoje posty! Co ciekawego czytasz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cale 'Obcasy' sobotnie polknelam, listopadowa Gale z nota bene b.ciekawym wywiadem z Doda, bo film byl 'Oczy Julii' jako dodatek w szpitalnym kiosku za jakies 6zl;D mam tez swietna, mega wciagajaca ksiazke pt. 'Bikini' Wisniewskiego - tego od 'Samotnosci w sieci', ktorej nie czytalam ani nie ogladalam filmu. Czyta sie jednym tchem! 'Swiety i diabel' o jakims ksiedzu, ktory wypedzal demony, dopiero zaczelam, ale tez sie szybko czyta!:* polecasz cos Kochana?!:D

      Usuń
    2. Na pewno siegne po te ksiazki skoro czyta sie jednym tchem :) ja ostatnio pochłonelam wszystkie 18 ksiazek harlana cobena i teraz pochlania je moja mama ktora jest zachwycona :) uwielbiam tego autora i jak potrafi doslownie na 1,5 strony przed koncem ksiazki zaskoczyc mimo ze bylam pewna ze zagadke rozwiazalam :) potrafilam siedziec cala noc zeby skonczyc czytac ;) najbardziej lubie bez pozegnania, klinike smierci, jedyna szansa i nie mow nikomu. Koniecznie przeczytaj :)

      Usuń
    3. Ooo, super, dzieki, na pewno po niego siegne!:*

      Usuń
  25. Attention ciekawscy! Mam byc naczczo do 12, moze to juz dzisiaj...;D ale jestem w szoku. Dobrze by bylo:D:*

    OdpowiedzUsuń
  26. Czekam z niecierpliwoscia na kolejne wiadomosci :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Aaaa! Pisz co u Ciebie! Kurczę, wczoraj miałam taki dzień bezsensowny, że nawet nie mogłam tu zajrzeć :( Jak tylko będziesz mogła to zdaj relację! Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja juz...;D zrobili mi niespodzianke i mialam wczoraj od 9.20 operacje. Obudzilam sie kolo 16? Zyje, mam sie dobrze, z sekundy na sekunde coraz lepiej:* lysam jak kolano, ale jest super! Buziaki Kochane moje!!!:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Foto, foto, gdzie foto? ;)
      I bardzo się cieszę, że jest ok :)

      Usuń
  29. trzymam kciuki za Twoje leczenie :* a u mnie to po prostu wycięcie guzka w piersi i ręce, nie sądzę żeby to było coś poważnego

    OdpowiedzUsuń
  30. to super! wiesz już kiedy Cię wypuszczają? i jak, podobasz się sobie w nowej fryzurce? ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zadne foto:p nie wiem kiedy wychodze, na razie sie obracam z boku na bok, bo mi karza sie ruszac i z minuty na minute jest coraz lepiej. Ta noc bedzie dobra, cos czuje;) poprzednia do takich nie nalezala;D sciskam i dobranoc:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz z gorki. Wracaj szybko bo brakuje Cie troszku :)

      Usuń
    2. Jak siade do 'kompa' to nie 'zejde' przez tydzien...;D

      Usuń
  32. Jezu jak dobrze że u Ciebie dobrze..
    To teraz jesteś jak shined o conor :) ekstra!
    Kochana teraz wysyłaj męża po ładna apaszke co by ci w głowę nie było zimno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zadanie przypadlo jego siostrze;D ale tak, cos tam wywiazac trzeba;D

      Usuń
  33. Wiedzialam ze moje modlitwy o Ciebie zostana wysluchane :) mam nadzieje ze moje male marzenie tez zostanie wysluchane ;) no ale Kochana Ty tam za dlugo sie nie obijaj tylko do domu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak się czujesz? Kiedy wychodzisz? Wkurzam się, że nie mogę tu być częściej :(. Wracaj szybko i pisz pisz pisz! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuje sie super, dzieki:* dopiero 2gi dzien po, dajcie dojsc do siebie;) idzie mi to szybko i sprawnie, ale poki co wiem, ze w nd.zjem na siedzaco;D

      Usuń
    2. No dobrze, niech Ci będzie pozwalam Ci dochodzić do siebie ;). Wypoczywaj :* I możesz się pochwalić co ciekawego aktualnie czytasz :)

      Usuń
    3. Kochana, 18 komentarzy wyzej;):* buziaki:*

      Usuń
    4. Ach, bo ja myślałam, że tamte już przeczytałaś i masz coś nowego :P.

      Usuń
    5. Oj nie, Kochana az takiego spustu nie mam:) jutro sie wezme:D dobranoc poki co:*

      Usuń
    6. A ja się zastanawiałam dlaczego nic nie piszesz... Teraz już wiem. Kochana, szybkiego powrotu do zdrowia życzę!

      Usuń
    7. Ja jak już czytam to pożeram ;). Jak tam dzisiaj? Mam nadzieję, że u Ciebie o wiele lepiej niż u mnie. Buziak :*

      Usuń
    8. To zycze Ci, zeby bylo ich jak najmniej:*

      Usuń
    9. Już się trochę rozjaśniło :) A ja Ci życzę szybkiego powrotu do domu :)

      Usuń
  35. Ja tu się zastanawiam czy wszystko w porządku,a Ty sobie w najlepsze w komentarzach piszesz!;)
    Cieszę się,że u Ciebie coraz lepiej i życzę duuuużo zdrówka:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz;D no juz coraz lepiej, dogorywam sobie w spokoju;) buziaki!:*

      Usuń
  36. Jako ciekawostke powiem Wam, ze wczoraj sie wreszcie dowiedzialam od Rodzicow, ze guz mial okolo 6cm na 7.5. O tyle mi juz teraz swista w glowie. Nie wiedzialam, ze taki spory, oczywiscie sa wieksze i w zasadzie nie liczy sie wielkosc guza, tylko jego operacyjnosc/ operowalnosc(?). Na pamiatke nie dadza chyba niestety;/ dzien dobry czwarta dobo! Glowa do gory juz coraz wyzej:D a Wy spijcie spokojnie:*

    OdpowiedzUsuń
  37. ojej, spory. trzymam kciuki za to, zeby zniknął, polecam uzdrawiające medytacje Louise Hay :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Strasznie duzy... Najwazniejsze ze juz go nie ma i wracasz do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Wy jaki strasznie duzy? Sa wieksze, poza tym taka plama byla na kontrascie a to znaczy, ze w rezultacie chyba byl ciut mniejszy;)
      na pewno nie jak piesc, wezcie sobie miarke;) najwazniejsze, ze juz jest poza moja czacha, ktora podobno zaczynal odksztalcac od srodka, dziad jeden!:) kurde, ale jaja:)

      Usuń
  39. Oj, myślałam, że taki guz to maleństwo, a to wielkość pięści O.O Musiało Ci nieźle mózg ugniatać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie czulam, poza przeczuciem chyba z podswiadomosci, ze cos tam jest, bo zawsze chcialam zrobic TK i w zeszlym roku zima mialam jakies ataki lekow - myslalam, ze umre ja albo ktos mi bliski i sie balam, ale np.glowa nie bolala mnie w ogole, poza cisnieniowymi bolami od pogody itp;)

      Usuń
    2. Nic sobie nie wkrecaj!:* jak czujesz, ze chcesz zrobic TK, to zrob dla sw.spokoju prywatnie;D to nie tak z tymi bolami glowy cisnieniowymi jak je nazwalam, ze mialam czesto, tylko 4, 11 i 12 grudnia z wymiotami i tyle, reszta, to przeczucia sprzed nawet kilku lat, ze 'a moze cos tam jest?!'

      Usuń
    3. Może lepiej nie. Im mniej wiem tym spokojniej śpię. Badania u psychologa wykazały, że nie mam uszkodzonego mózgu, a tego się obawiałam... Kiedy wychodzisz?

      Usuń
  40. No, to juz siedze, bylam nawet w kibelku, umylam zeby;) pzankocie spilowane;) teraz odpoczywam, bo nogi jednak po 10 dniach nie te same;D sciskam szczesliwa jak cholera!:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :*:D sciskam mocno, Tymka zwlaszcza, pogodz sie z TYM;D p.s. Spie coraz lepiej, czujesz sie wyspana mam nadzieje:):*

      Usuń
    2. No to chyba teraz odsypiasz swoje straty, bo ja mam wory pod oczami do kolan =P
      Tymona uściskam jak wstanie, oby nie wcześniej niż o 6 =.(
      Buziaki =*
      ps: napisz jeszcze (bo może przegapiłam), cały łepek Ci ogolili czy masz łatkę? Ta myśl spędza mi sen z powiek =P

      Usuń
  41. Na obchodzie dowiedzialam sie, ze jutro zdejma mi szwy i wstepnie w piateczek mnie wyrzucaja z tego SPA;) dzisiaj smigam po korytarzu w ta i nazad, zeby rozruszac zastane nogi:* niech no tylko siade do komputera... BUZIAKI:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa wreszcie =) właśnie weszłam, żeby Ci napisać, żebyś się już tyle nie leniła!!! =P

      Usuń
    2. Wspaniałe wieści! Ależ się cieszę! Zuch babiszonek jesteś ;)

      Usuń
  42. Dzieki Kochane! @Agnusbe: mam wymarzone niegdys pare mm, ktore rosna juz jak szalone, plastry sie nie chca trzymac, zreszta dzisiaj zdejmuja szwy, to i tak juz bez znaczenia;D chustki ucze sie wiazac, macie jakies fajne tutoriale zdjeciowe jak to fajnie zrobic?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ja czekam z niecierpliwością na prezentację nowej fryzurki =)

      Usuń
  43. Kochana cieszę się,że operacja za Tobą, czekam na dalsze wieści :*

    OdpowiedzUsuń

Błagam, nie piszcie, że mi współczujecie, bo na prawdę nie ma czego!