wtorek, 8 stycznia 2013

T. dzwoni do Pana S.

Wczoraj o 21:30, dlatego długo nie wraca po wyjściu "ze śmieciami". Wraca i mówi o rozmowie. Do 9.01 ma już nic nie być w mojej pacynie. I wiem, że nie będzie! Zjadłam to chyba, nie wiem, ale tego już tam nie ma, mówię Wam!
A nawet jak coś delikatnego - na przykład to zwapnienie - tam się ostało, to niech sobie to wytnąwypalą, czy coś tam z tym zrobią. Whatever!

Teraz pan S. zajmie się moim T.! Powiedział mu, że ma dwa zęby, które zatruwają mu organizm -  podobno nogi się pod T. ugięły jak to usłyszał, bo ma jakiś korzeń z wyrwanego kiedyś zęba wrośnięty w dziąsło a drugi go boli od jakiegoś czasu. No i skąd S. to wie? Ano wie! Coś ma z wątrobą - och wątrobo mojego T.! Tyś to przeszła swoje... Masz prawo, bidulko! Plus śledziona - aż przybiliśmy sobie piątkę ;D, nad torbielami na tarczycy popracuje tak, że operacja, która już prawie jest ustawiona na maj się nie odbędzie. Kazał kupić 9 ziół i już są zapłacone, czekamy na wysyłkę. Wychla i będzie zdrowiuteńki!

12 stycznia ma jechać do S. - akurat zawiezie mu list ode mnie, bo ja będę pewnie jeszcze chwilę w szpitalu, a bardzo chciałam mu coś napisać. Pojadę jak wyjdę, to się z nim spotkam osobiście. Już nie mogę się doczekać jak go uściskam!

DN na luzie o guzie

6 komentarzy:

  1. Miło się to czyta :). Tak sobie myślę, że chciałabym się napić z Toba kawy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja herbaty =)
      a tak swoją drogą to najbardziej ciekawi mnie jakim cudem ten pan S. to wszystko wie...

      Usuń
    2. To jest zagadka ow maj lajf! Chetnie Kochane moje, tylko sie pozniej odchomicze, zeby wstydu nie bylo na tej kawie z herbata zmieszanej;D :* caluje Was!

      Usuń
    3. Faktycznie bardzo to ciekawe jak Pan S to robi :) także zrobisz lekarzom surprise i po tym jak nic nie zobaczą chyba umówią się profilaktycznie do okulisty ;) oj chciałabym, żeby mi tak ktoś pomógł w pewnej kwestii :(

      Usuń
    4. Wracaj szybko! :* Do zdrowia! Nie znamy się osobiście (czy jakoś tak...), ale jakoś tak dziwnie czuję, że jesteś mi bliska. Ciężko to wytłumaczyć i może nie powinnam takich rzeczy pisać, ale nie jesteś dla mnie jakąś anonimową obojętną osobą. Zdrowia życzę! :*

      Usuń
  2. w takim razie teraz tylko czekam na cynk o bibie, coby się dołączyć wirtualnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Błagam, nie piszcie, że mi współczujecie, bo na prawdę nie ma czego!