niedziela, 6 stycznia 2013

Plusy i minusy

Wszystko je ma! Nawet taki guz. W zasadzie śmiem twierdzić, że obecność czegoś takiego u mnie w głowie spowodowała w moim życiu SAME plusy. Tak, może pieprzę jak potłuczona, ale ja właśnie tak to widzę.

No, bo tak:
+ Rodzina mi się zintegrowała
+ Zaczęliśmy wszyscy o siebie dbać
+ Często się spotykamy i rozmawiamy
+ Non stop się śmiejemy i atmosfera jest rozluźniona. Może to kwestia naszych charakterów, nie wiem.
+ Wszędzie roznoszą się jakieś takie pozytywne fluidy, nawet pasjanse Rodzicom ciągle wychodzą!

Czysto przyziemne fakty:
+ Dbają o mnie na każdym kroku, jestem traktowana iście po królewsku ;)
+ Mam jakąś zdumiewającą aktywność mózgu, szybciej czytam i mam świetną wręcz pamięć!
+ Nastąpiła ogromna poprawa mojego krążenia!
+ Błyskawiczny wzrost włosów - to dzięki olejowi lnianemu!
+ Prze-zdrowe odżywianie!
+ Przemiana materii - szalejąca wręcz!
+ Zniknięcie cellulitu!
+ Zadziwiająca gładkość skóry!
+ Mnóstwo energii = wysprzątana na błysk kawalerka!

Niewielkimi minusami są:
- Ból kolana, zwłaszcza nad ranem, chyba z braku ruchu (nie wypuszczają mnie "do ludzi", bo teraz nie mogę zachorować, a dużo ludzi przecież ma grypę), chociaż staram się chodzić jak najwięcej - w ciągu dnia ból mija, a nad ranem, kiedy się zaczyna - smaruję chłodzącą maścią końską, 5 minut i po sprawie, tylko muszę dokuśtykać do łazienki przekraczając mojego T.!
- Sypiam krótko i w nocy słucham muzyki albo przeglądam internet w telefonie, potem czasem udaje mi się jeszcze zasnąć i kryzys przychodzi koło 16:00. Jak dotrwam do 23:00 udaje mi się spać do około 4:00, 5:00, może po 6:00. Różnie.
- Stan mojej cery, która też wydala toksyny i sterydy, ale staram się radzić z tym dobrym żelem do mycia twarzy, pilingiem, wodą termalną, maseczkami i popularnym wśród dziecięcych pup kremem z cynkiem. Odstawię sterydy, to będzie od razu lepiej!
- Zaokrąglenie się twarzy wynikające również z konieczności przyjmowania sterydów. Póki nie wyglądam jak jakiś koks, to jest OK. Waga w normie, chyba, że się objem, to podskakuje, ale rano znów jest znośnie. Mówią na mnie "Chomiczek" :D Ale polubiłam to!
- Niestety jestem karmiona też kapustą, jajkami, jabłkami, czosnkiem i innymi fasolami, to sobie wyobraźcie tę mieszankę - strach świeczki palić... :/
Ale to minie :D

DN na luzie o guzie

19 komentarzy:

  1. Zobacz chomiczku, więcej plusów niż minusów i cellulitu się pozbyłaś! Myślę o Tobie każdego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie! A i minusy jakies rakie blade. Np. Kolano teraz mimo, ze jest ta godzina mnie wyjatkowo nie boli a oczy zmecze zaraz, to pewnie jeszcze zasne, bo juz pecherz oproznilam;D bardzo jest mi milo, ze o mnie myslisz;* ja, jak to pisze, to tez 'podmyslowuje' o Tobie;D

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. to tylko torbielik, nic nie robi złego :) niech sobie tam siedzi, bo się już za[rzyjaźniliśmy ze sobą :)

      Usuń
  3. Taaa, bo generalnie to chorowanie jest fajne. Moja depresja też ma plusy, a jak! Ponoć każdy medal ma dwie strony, każdy kij ma dwa końce, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło itd. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tam, po ciężkim stanie mojego Taty zaczelam doceniać każda chwile przeglądana z nim przez telefon a z racji ze mieszkamy daleko i rzadko sie widujemy to nawet skłoniło mnie to do kupienia rodzicom laptopa żebym chociaż na skype mogła ich zobaczyć :) może to głupio zabrzmi, ale czasem takie chwile (ale tylko chwile!) sa potrzebne, zeby docenić czas ktory mozna spędzić razem z ukochanymi osobami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, ze tak! Wszystko czmus sluzy i jest po cos! Ty tez widze, spac nie mozesz...:*

      Usuń
    2. Ostatnio nie tyle nie moge spać ile nie wolno mi, bo mamy za pare dni kontrole w pracy i siedzimy całymi nocami z dziewczynami, ja pracuje zdalnie a cześć siedzi w biurze po nocach bo mamy troche do nadrobienia :) ale co tam jeszcze sie od niedzieli 3 w nocy nie polozylam spać a za godzinę trzeba do biura już jechać :/ mąż sie tylko 2h zdrzemnal bo ktoś nas musi do pracy zawieść i nie zasnąć ;) całe szczęście pracujemy w jednej firmie ;)

      Usuń
  5. Plusy są świetne. Przekonuję się do oleju lnianego. Póki co na włosy, przez gardło nie chce mi przejść :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo grunt, to szukać plusów w minusach;) w końcu dwa minusy to plus;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się :) oby jak najmniej minusów :D

      Usuń
    2. Z maty byłam kiepska, ale to pamiętam, że dwa minusy dają plus:)

      Usuń

Błagam, nie piszcie, że mi współczujecie, bo na prawdę nie ma czego!