Książka fajna, czasem śmieszna, ale daleko jej do filmu, który stał się chyba moim ulubionym filmem od jakiegoś czasu. Później zaczęłam drugi raz czytać Andrusową Czubaszkową, czyli "Każdy szczyt ma swój Czubaszek" - genialna! :) Znowu się śmiałam do siebie. :D
Poza tym mam taki sprzęcik grający Sony - Zappin, strasznie wygodne ustrojstewko - bez kabli, same słuchawki, 2G pojemności oczywiście fioletowy, z USB. Prezent dodany przez Sony Center do laptopa kupowanego 3 lata temu. Ta mp3 ma w związku z tym tyle samo lat i kocham ją tak samo od początku:
Moim kolejnym małym przyjacielem musiał zostać też zestaw słuchawkowy do telefonu, żeby ograniczyć promieniowanie itp.
To trzymanie mnie pod kloszem kiedyś musi się skończyć!!!
Moja niezawodna złociutka Nokia Asha 302 za 1zł, dzięki której mogłam sobie przeglądać Wasze blogi, pocztę i pozostać w jako takim kontakcie ze światem.
W kolejnym poście dam Wam przepis na cudowny chlebek z ziarnami, który jest prosty w wykonaniu jak drucik a smakuje tak, że szok! No i zdrowy jak nie wiem!
DN na luzie o guzie
Nie znam tej książki ani filmu, muszę nadrobić.
OdpowiedzUsuńfilm strasznie polecam!!!
Usuńfilm ogladalam i jest przeswietny :)
OdpowiedzUsuńOj tak!:) mozna pasc ze smiechu kilkaktornie, ale i delikatnie wzruszajacy:)
UsuńKsiążki nie czytałam, a film Nietykalni jest genialny! :)
OdpowiedzUsuńA to nawet nie czytaj, wlacz fil jeszcze raz;D
UsuńMusze oglądać ten film :)
OdpowiedzUsuńKo-nie-cznie!!!:D padniesz ze smiechu, masz moje slowo!:*
Usuń