czwartek, 11 kwietnia 2013

JUŻ połowa za mną - IO dejz tłenti for i fajw

Tak na początek kolejna flora lingwistyczna. Zboczona jestem, nie poradzę :)


Dzisiaj miałam piętnaste naświetlanie, co oznacza, że jestem w połowie drogi!!! Niezmiernie się cieszę i tym bardziej nie mogę się doczekać :D
W ten poniedziałek wychodzi Ala. Siedzi tu już od 14 lutego, więc niemal lewituje od paru dni na myśl, że już za chwilę będzie w domu. Czasami czuję się jakbym to ja wychodziła i cieszę się razem z nią :) Mamy się spotkać jak ja też wyjdę, co oczywiście jest do zrealizowania skoro jesteśmy z jednego miasta, w dodatku mieszkamy od siebie rzut beretem. Poza tym okazało się jak świat jest mały, a raczej tak dziurzyna, z której obie pochodzimy, bo mamy wspólnych znajomych.

W ramach odwiedzin, rodziców i przyjaciółki rodziny, dostałam dwie kolejne książki, więc mam co czytać, ale jakoś jakby czasu mniej :) Tym bardziej, że w Gliwicach nareszcie czuć wiosnę! Byliśmy na rynku na herbatce i w parku pooddychać świeżym powietrzem, popatrzeć na ptaszki, jak powoli budują gniazda, i na mnóstwo krokusów, które ścielą się prawie tak gęsto, jak trup w "Drodze bez powrotu". Nareszcie będę mogła sobie wychodzić na spacery, bo nie będzie potrzebna kurtka zimowa :) Jutro z T. oczywiście śmigniemy sobie znowu do LeClerca i na spacer, bo żal nie skorzystać z tak pięknej pogody!

Rozmawiałam z technikiem, który jest na prawdę przestrasznie sympatyczny, o tym, co mam zrobić, żeby wyjść przed długim weekendem majowym. Powiedział, żebym zagadała z moją panią doktor, że da się dwa razy dziennie naświetlać w odstępach 6-8h. Dzięki temu wyszłabym już 30 kwietnia a nie 6 maja. Czyli niecały tydzień do przodu, a to dla mnie dużo! Na 6-go teoretycznie wypadają mi ostatnie, 30-te naświetlania, ale przecież 1 i 3 są wolne a potem 4 i 5 to sobota z niedzielą, kiedy to też nie dzieje się radioterapia. Niby coś się tam robi, powiedział pan technik, ale tylko dla ludzi z jakimś "specjalbym programem". 

Ogólnie czas jakby szybciej leci. Miałam taką nadzieję, że po połowie będzie już z górki i chyba faktycznie tak jest :) Nawet jakoś pisać mi się nie chce, idę się myć póki słynny postrach oddziału - Emilia vel Pamela nie wlazła do łazienki na 3h- słownie trzy godziny ;)


DN nwlbjpg

6 komentarzy:

  1. No to teraz już będzie z górki :) przyciśnij doktórkę, żeby udało się wyjść przed majówką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och rzeczywiście wiosnę czuć. Mam na termometrze 12 stopni a jest już prawie 21:30, aż wierzyć się nie chce =D
    Buziaki i dobrej nocki =*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idz obczaj te kwiatuchy w parku:) piekne sa:) i to powietrze... No moze dzisiaj troche 'popadywa', ale plany na wyjscie zostaja:D:*

      Usuń
    2. Uwielbiam Park Chopina na wiosnę =)

      Usuń

Błagam, nie piszcie, że mi współczujecie, bo na prawdę nie ma czego!