Jest taki, że wtedy muszę jechać do Sosnowca. Mam być na 9:00 i mnie zarejestrują w poradni neurochirurgicznej, po czym jadę do Gliwic na badania. Poleżę, podobno coś tam przeczytam, zrobią mi mapę mózgu - dobrze, że jest zawartość, bo inaczej świeciłoby pustkami i widać by było te krzaczki "biegające" po prerii z filmów amełykanskych. A tak może nie będzie wstydu;) Takie badanie podobno trwa półtorej godziny. Muszę się zapatrzyć w poduszkę. Tak mówił kolega mojego T., który też tam miał robioną operację na to samo, ale jego guz był o wiele głębiej. Śmiga teraz normalnie do pracy z nim i wszystko jest OK!
Po badaniu wracam do Sosnowca, gdzie się "kładę" do wyrka i czekam na wyniki i operację. Chyba, że wyniki będą takie, że już nic tam nie mam, to tylko się zdziwią, ja trochę też (ale tylko trochę) i zobaczycie mnie w Dzień-dobry-stacjo-taka-to-a-taka na kanapie na przeciwko wiecznie nieprzygotowanej do programu pani Jolanty P. ;)
Wrócę do domu... i BIBA! :D
Albo operacja. Zobaczymy, nie nastawiam się na żadną z tych opcji i nadal nie myślę o tym za bardzo, chociaż to już w ten czwartek. Piżamę mam, nowy szlafrok, laczki, telefon z internetem, w razie czego dowiozą mi komputer, ale to już jak będę dochodzić do siebie. A dochodzić do siebie mogę potem też w Gliwicach - może jakieś naświetlania dodatkowe albo coś.
Ciekawe czy w razie operacji ogolą mnie na łyso? Hm, to byłby dobry pretekst to powrotu do naturalnego koloru włosów ;) Mam nadzieję, że mi nie wygryzą grzywki tak jak ja kiedyś w podstawówce. Na parę dni przed zdjęciami klasowymi. Oczywiście pech chciał, że wtedy też wyskoczyły mi pierwsze w życiu, aż dwa pryszcze na brodzie, które są widoczne na fotce. Oto ona. Można się śmiać! :D
DN na luzie o guzie
Polecam zwrócić uwagę na grzywkę - moje dzieło! i te pryszcze dwa - pamiątkowe, bo pierwsze w życiu! |
Pamiętam, że jak byłam mała to chciałam mieć pryszcze O.O
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki w czwartek! Żeby szybko biba była :D
Oszalałaś? Ja to marzyłam o okresie, i żeby mi cycki urosły, ale potem pryszczy, to nienawidziłam! Trzymaj, trzymaj:) :* Dzięki!!!
Usuńhaha no ja też chciałam okres i rosnące cycki =D teraz już mniej =(
UsuńBądź dzielna w czwartek. Trzymam kciuki za Ciebie:)
OdpowiedzUsuńMam naklejkę "Jestem dzielny!", to sobie przykleję;D
UsuńMapa mózgu ładnie brzmi...porządna grzywka - też odwaliłam podobny numer w podstawówce - bo mi zwisało pasemko takie za tyłek - ale nie mam fotki niestety:(
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki na palcach rąk i stóp (?)
Brzmi, brzmi - prestiż, wiesz guz mózgu, nie pogadasz. Otwiera Ci wszystkie drzwi w tym te do lasu;) Grzywka też uważam, że pierwsza klasa:) Ooo, masz kciuki na stopach? Też przeciwstawne? Cyknij fotkę, chętnie zobaczę:D
UsuńGrzywka pierwsza klasa,niebawem wszystkie blogerki będą taką miały!:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki,żeby wszystko skończyło się jak najlepiej
No proszę Cię... Dajesz pierwsza!:D Dzięki:*
Usuńno właśnie, jeszcze się okaże zaraz, że nowy trend wyznaczasz ;)
UsuńNie myślałas zeby zostać fryzjerka? ;p kochana z takim talentem ;) w czwartek będziesz miała okazje dostać zdjęcie mózgu na pamiątkę i mam nadzieje jeszcze tego samego dnia wrócisz do domu bo okaże sie ze nie ma tam zadnych nieproszonych gości, a jakby co szybko zrobią eksmisję i bedzie biba :*
OdpowiedzUsuńNo proszę Cię, mam inne talenty:) Tego samego dnia, to pewnie nie, ale prędko:) oj, będzie i jakie plany mam już na życie, to szok, ale o tym niebawem;)
UsuńSłit focia;)
OdpowiedzUsuńGrzywka cudowna :D trzymam kciuki Bejbe :*
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki:*
OdpowiedzUsuńOby guzik cudownie znikł !! chetnie obejrze Cie w TV :D hehe dobra mamusia zaopatrzyła Cię w opaskę , bo bez niej troszke lipa by była :P
OdpowiedzUsuńweeeź, nigdzie nie pójdę :p opaska ratuje sytuację - zgadzam się!:D :*
Usuńto przyjadą do ciebie z kamerą :P Takiej sensacji nie opuściliby :P
Usuń