Nareszcie są! Ile trzeba było czekać, tyle czasu dokładnie upłynęło. Pozwólcie, że odrobinę sparafrazuję, to co mam tu przed oczami na trzech kartkach, po które do Sosnowca pojechał mój T., a z których ważne są dokładnie około cztery zdania.
(W dodatku mnie postarzyli, bo napisali, że mam 28 lat, a ja jeszcze nie skończyłam!!! Dopiero w kwietniu będę miała 28! Już się wkurzyłam ;D)
No więc napisane jest, że miałam guza w prawym płacie czołowym - Taaaa?! Seriously?! Nie wiem dokładnie ile miał, coś mi kiedyś rodzice wspominali, że był bardzo duży, czyli około 6,5cm na 5 albo 7, ale wiadomo, że na zdjęciu wygląda inaczej, niż jak go wyjmą.
Napisne jest jeszcze, że był białoszary i UWAGA!!! - "o szklistym WEJRZENIU"... hm... ;D
Co jest ważne - "bez ognisk martiwcy", czyli dobrze! Stopień III chyba na IV, więc lepiej jak będę chodzić jeszcze na naświetlania, ale to już w moim mieście, co w niczym nie przeszkadza, bo kadra i sprzęt są takie same jak w Gliwicach. Może nawet nie będę musiała się kłaść w tym szpitalu (który jest w sumie rzut beretem od mojego domu), bo jestem w świetnej formie. Jak dla mnie, to mogę nawet chodzić tam piechotą codziennie w ramach ćwiczeń ;) Mają potrwać około sześciu tygodni a potem mogę wrócić do pracy. Chyba... Tak myślę, bo niby czemu nie? :p
Jako gratis wrzucam swoją fotkę, włosy już są tak długie, że aż po dzisiejszej nocy i spaniu na lewym boku, z tyłu zrobił mi się normalnie "kukuryk" ;)
Tak - ten łysy placek to zaczynająca się blizna, która zakręca aż nad prawe ucho ;) |
A teraz już żegnam się wylewnie i czule, bo idziemy zaraz do ulubionego baru z Mężydełkiem ;) Na żdżrłowie! :D - żartuję, ja nie piję...
DN na większym luzie bo już po guzie
O szklistym wejrzeniu ? Ciekawe... ;) ładnie Ci w takich krótkich włoskach :) nawet się nie obejrzysz jak będziesz kucyki wiązać :)
OdpowiedzUsuńDobrze wyglądasz :) Cieszę się, że już "na luzie po guzie" :)
OdpowiedzUsuńA napisali coś czy będzie to cholerstwo odrastać?Czy wystarczyło wyciąć i przypalić naświetlaniem i będzie ok?
OdpowiedzUsuńJest wyciety wiec juz po wszystkim a naswietlanie jest po to, zeby wlasnie nie odrastalo;D
UsuńPięknie wyglądasz w króciutkich włosach! :) To trzymam kciuki za powrót do pracy! :)
OdpowiedzUsuńhu, hu :) Cieszę się Kochana, że możesz już być na większym luzie :*
OdpowiedzUsuńNo toooo do roboty :) zasilać lud pracujący:) tak się cieszę Mała:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko na dobrej drodze =)
OdpowiedzUsuńw sumie fajnie że Ci tą solarkę zapodają w zimie, zawsze to się można troszkę ogrzać =P
A jak to jest z czaszką? bo rozumiem że musieli ją otworzyć. Ona sama się zrasta czy dają jakiś "plasterek"?
dokładnie, oskalpowali mnie, odrąbali kawałek czachy, wyssali dziadostwo, nałożyli dekielek spowrotem i zaszyli :) podobno będzie jakieś wklęśnięcie czy cuś, ale jak się zapuści lwią grzywę, to nie będzie widać nic a nic :)
Usuń=) w sumie czymże jest trochę niekształtna głowa w porównaniu z brakiem guza
UsuńWlasnie! Zwlaszcza ukryta pod wlosami;)
UsuńMoże Ty tam siałam taka kulę przepowiadającą przyszłość szklaną??
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz!
Ładnie CI w tych króciutkich włosach!!! Pracą się nie martw, do 67. roku życia jeszcze się zdążysz ucieszyć :-) Zdrowie najważniejsze, więc dużo zdrówka :-)
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż oczu!
OdpowiedzUsuńkochana, cieszę się, ze trafiłam na twoją stronkę, na pewno przyda mi się trochę twojego optymizmu (dowiedzieliśmy się o nowotworze mamy we wrześniu). jeśli mogę ci coś polecić, to stronkę raknroll.pl (tam jest genialne forum)
pozdrawiam! ;]